czwartek, 14 lipca 2011

Pierwsze spotkanie z pośrednikiem

Przyjechaliśmy po południu zgodnie z umową do biura Gold Finance, aby ustalić dalszy plan, skopiować dokumenty. Poprosiłem pośrednika, aby wynegocjował lepsze warunki niż zaproponowane, choć i te były w porządku. Okazało się przy okazji, że w przypadku "Rodziny na swoim" zadatku nie da się refinansować i skredytowany może być wyłącznie pozostała kwota to spłacenia. Nie jest to wymóg PEKAO, ale ustawy. Podobno da się to ominąć zaznaczając, że jest to wpłata rezerwacyjna zwrotna. Wtedy można skredytować 100% ceny nieruchomości.
Przy okazji powstała kwestia, czy chcemy pozostałe 5% wymaganego udziału własnego (ma być nie mniejszy niż 20%) skredytować, czy wpłacić w gotówce. Okazało się, że ubezpieczenie brakującego udziału własnego jest na tyle tanie, że zdecydowaliśmy się je skredytować.
Następne kroki do ostatecznego aktu sprzedaży: płatna inspekcja nieruchomości przez bank (137 pln), darowizny pozostałych nieruchomości mieszkalnych, podpisanie umowy kredytowej, ostateczny akt notarialny sprzedaży.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz